Transylwania nie jest stereotypową Rumunią, jakiej można się spodziewać. Są góry, zamki i twierdze, doskonale zachowana architektura z czasów Habsburgów, jest czysto, a miejscowi mówią nienagannie po angielsku. Warto wybrać się w ten region, aby zobaczyć największą twierdzę w kraju, wieżę przypominającą wygaszacz ekranu Disneya, jaskinię głęboką na 30 pięter, wewnątrz której można przejechać się na diabelskim młynie lub przepłynąć łódką po podziemnym jeziorze…
1. Kluż-Napoka. Europejskie miasto studenckie
Wycieczka do Transylwanii może zaskoczyć! Stolica Transylwanii, zadbane i tętniące życiem miasto położone w tej samej odległości od granicy węgierskiej i ukraińskiej, zapada w pamięć od pierwszego wejrzenia. Rynek główny z imponującą gotycką katedrą św. Michała, gdzie studenci Erasmusa nieustannie umawiają się na randki, barokowy Pałac Banffy, Muzeum Sztuki, w którym można spędzić godziny patrząc na malarstwo rumuńskie.
2.Turda podziemny świat
Miasto Turda nie jest szczególnie godna uwagi – kilka uliczek, kilka gotyckich kościołów, kilkanaście restauracji w stylu domowym. Ludzie przychodzą tu nie po to, żeby spacerować po mieście, ale pod nim – Salina Turda – jedna z najstarszych jaskiń solnych w Europie (zakończono tu wydobycie w latach 30. XX w.), zamieniona w fajne centrum rekreacyjne. Cała jaskinia podzielona jest na dwie części: zamkniętą leczniczą i otwartą turystyczną. Do drugiego może wejść każdy: przepłynąć łódką po podziemnym jeziorze, usiąść w kabinie diabelskiego młyna, który jest zainstalowany bezpośrednio pod ziemią, zagrać w minigolfa lub tenisa stołowego – wysokość „sufitów” w głównym hala ma 80 metrów (32 piętra). Windą można zjechać na dół, ale lepiej zejść na dół pieszo – żeby nie ominąć długiej galerii Franciszka Józefa, sali z echem, a nawet kaplicę wewnątrz góry. Temperatura w kopalni wynosi zwykle +12 stopni.
3.Alba Iulia. Największa cytadela w Rumunii
Jedno z najstarszych miast Siedmiogrodu – o starożytnych starciach wojskowych na jego terenie wspominał Ptolemeusz. Cytadela w Alba Iulia została zbudowana na wzór francuski – w kształcie gwiazdy, a z każdego szczytu otwiera się inny widok na miasto. Katedra św. Michała i Katedra Koronacyjna to kolejne miejsca, które trzeba zobaczyć. Do arboretum (21 hektarów rzadkich gatunków!) można pojechać rowerem. A także poświęć pół dnia na wycieczkę do jaskini solnej Scarisoara.
4.Braszów. Zamek „Disneyowski”
Otoczony górami Braszów (dawniej Kronsztad) to jedno z dziesięciu największych miast Rumunii, jednak nigdy nie można powiedzieć, że mieszka tu ponad 275 tysięcy ludzi. Niska zabudowa, duże stare centrum, przytulne kameralne placyki ( plac ratuszowy i ratusz z najdziwniejszym herbem (korzenie w koronie), Czarny Kościół (Biserica Neagra) – największy kościół w Transylwanii, który może pomieścić 10 tysięcy wiernych)
Strada Sforii, najwęższa ulica miasta, zaczyna się bardzo blisko Czarnego Kościoła.
5.Sighisoara.Ojczyzna Drakuli i tysiąca kwiatów
Miasto Sighisoara w rzeczywistości nie jest szczególnie rumuńskie: zostało założone przez niemieckich kolonistów w XIII wieku, następnie było częścią Austro-Węgier i stało się częścią Rumunii dopiero po pierwszej wojnie światowej. To jedyne miasto w kraju, które naprawdę ma prawo być „miejscem narodzin Draculi” – tu urodził się Vlad Tepes, a następnie przez pewien czas mieszkał na wygnaniu. Zwiedzanie Sighisoary można zatem rozpocząć od domu Drakuli – w tym żółtym budynku mieści się obecnie restauracja i zaskakująco przeciętne muzeum. Główna część starego centrum stoi na wzgórzu, otoczona murem twierdzy, tak jak 700 lat temu mieszkają tu ludzie Domy na starym mieście są kolorowe, uliczki brukowane, alejki wąskie, turystów jest mnóstwo, ale wcale nie przeszkadzają. Kultowe miejsca starego miasta – Wieża Zegarowa z poważnym pęknięciem w boku, kościół na wzgórzu Biserica din Deal, zbudowany w XIV wieku, do którego prowadzi 200 stopni pod drewnianym baldachimem – obok kościoła znajduje się szkoła.
6.Sybin.Epicentrum życia kulturalnego
Europejska Stolica Kultury 2007, ważny ośrodek religijny, czerwona kropka na mapie komunikacyjnej Rumunii, Sybin jest również bardzo fotogeniczny. Stare miasto, kolorowe domy przy brukowanych uliczkach, potężne mury twierdzy – a to wszystko na tle ośnieżonych gór. W XII wieku Sybin (wówczas Hermannstadt) był największym i najbogatszym z siedmiu miast-cytadeli zbudowanych przez Sasów siedmiogrodzkich (do tej samej kompanii należą Braszów, Sighisoara i Kluż). Dzięki swojemu strategicznemu położeniu w średniowieczu Sybin stał się ośrodkiem handlu, miasto wzbogaciło się i rozwinęło – wiele śladów tamtych czasów można dziś oglądać.
Rumunia bez wątpienia to zachwycające miejsce, warto jest się wybrać w podróż do tego różnorodnego kraju i poznać jego tajemnice.