Podczas gdy Polacy zachwycają się wybudowanymi na Euro paroma kilometrami autostrad, stadionami i terminalami lotniczymi, mieszkańcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich (a konkretnie Dubaju) mogą pochwalić się stworzeniem sztucznych wysp.
Palmowe wyspy Dubaju, bo o nich mowa, to niesamowity projekt budowlany zrealizowany w Zatoce Perskiej, który trwale zmienił kształt linii brzegowej w tym regionie. Olbrzymie sztuczne wyspy, ułożone w kształcie palm, stanowią jedno z największych wyzwań inżynierii XXI wieku.
Sam pomysł stworzenia wysp wiązał się z dość prozaicznym problemem. Szejk Dubaju Mohammed bin Rashid al-Maktoum zaplanował sobie przekształcenie miasta w najbardziej luksusowe centrum turystyczne na świecie i zwiększenie liczby turystów z 5 do 15 mln rocznie. Jednak linia brzegowa Dubaju jest stosunkowo krótka (ma 72 km) i trudno byłoby zapewnić wszystkim turystom apartament z widokiem na lazurowe wody morza. Rozwiązaniem na przedłużenie linii brzegowej było wybudowanie wysp, dzięki którym zwiększyła się ona o prawie 600 km!
Wyspy są wzniesione jedynie z piasku i skał. Ich istnieniu zagrażają sztormy, trzęsienia ziemi i erozja spowodowana działalnością morskiej wody. Aby zachować pierwotny kształt wysp, należy stale uzupełniać piasek wymywany przez wodę. Te zagrożenia nie przeszkadzają jednak mieszkańcom i turystom zamieszkującym wille i hotele wybudowane na wyspach i na falochronach.
Wszystkie trzy wyspy mają kształt palmy, lecz każda z nich wyróżnia się czymś niepowtarzalnym:
Dżabal Ali jest wyspą stworzoną do wypoczynku i rozrywki. Pomiędzy otaczającą wyspę koroną a liśćmi znajduje się linia „domów na wodzie”, wybudowanych na palach, połączonych długim pomostem. Pomost ten, wraz z odchodzącymi od niego budynkami układa się w arabski napis (wiersz szejka Muhammada ibn Raszida al-Maktuma):
„Bierz mądrość od mądrych. Potrzeba człowieka wizji, aby pisać po wodzie.
Nie każdy, kto jeździ na koniu, jest dżokejem. Wielcy ludzie stają do większych wyzwań.”
[wp_ad_camp_1]
Palma Dira to największa z trzech wysp. Przy rozmiarach 9×18 kilometrów jest większa niż Manhattan, a łączna długość jej brzegów oscyluje w granicach 400 kilometrów.
Jednak najbardziej ekskluzywna jest Palma Dżamira. To właśnie ona stanowi swoisty raj dla turystów. Mnóstwo tu luksusowych hoteli i sklepów. U podstawy pnia przy wyjeździe z wyspy wybudowany został kompleks Dubai Pearl – jedenaście wieżowców zawierających hotele, apartamenty i przestrzeń biurowo-handlową.
[wp_ad_camp_1]
Dubaj nadal się rozwija, Wyspy Palmowe to dopiero początek bardzo ambitnego planu szejka. Wystarczy wspomnieć o The World (kolejnym zespole sztucznie usypanych wysp, które tym razem mają przypominać mapę świata widzianą z lotu ptaka), Burdż Chalifa nazywanym także Burdż Dubaj – najwyższym budynku na świecie (829 m), czy hotelu Burdż Al Arab, który konstrukcją przypomina żagiel. Czekam z zapartym tchem na kolejne niesamowite pomysły 🙂
Niesamowite to, czego to ludzie nie wymyślą…
Jest to wspaniałe ,chciałbym to zobaczyć i pobyć tam choc przez chwilę 🙂
WOW! Aż chciałoby się powiedzieć, że te foty to fotomontaż, ale już któryś raz się przekonuję, że są na świecie tak wspaniałe miejsca. Oczywiście nawet nie ma co marzyć o zakupie domku na jednym z listków:p