Każdy fanatyk „białego szaleństwa” wie, z czym je się rejon Val D’Allos. To prawdziwa mekka narciarska dla singli, par, rodzin, dzieciaków o najróżniejszych stopniach zaawansowania. Cały kompleks tworzą aż dwie stacje narciarskie – La Foux oraz Le Seignus, które jednocześnie składają się na zdecydowanie największy region narciarski Południowych Alp. Tak jak już pisałem, jest to miejsce, gdzie swoje kroki postawią całkowici amatorzy, ale i średnio-zaawansowani narciarze. Znajdzie się także „kilka tras” dla profesjonalistów, których napędza adrenalina – a tras zjazdowych nie brakuje.
Sama Przestrzeń Światła (Espace Lumiere) to aż 180 km tras narciarskich o różnicy poziomów 800 m, ale to nie wszystko. Wspominany już obszar Le Seignus zapewnia co prawda „raptem” 50 km tras zjazdowych, ale aż 1000 m różnicy poziomów! La Foux z kolei ma w swojej bogatej ofercie przede wszystkim ogromną dostępność – stąd można bez problemowo dostać się do wyciągów, które zaprowadzą nas do Przestrzeni Światła oraz Le Seignus, gdzie dostaniemy się za pomocą odpowiednich skibusów.
Co ponadto? Ogromna ilość tras nawet dla najmłodszych, co sprawia, że region Val D’Allos to idealne miejsce na typowo rodzinny wypoczynek. Nasze pociechy nie będą się nudzić na stokach, patrząc jak rodzice świetnie się bawią tylko także dołączą do narciarskiego szaleństwa. Pamiętajcie więc, bierzcie dziecko i na narty do Val D’Allos! Po wycieńczającym dniu czeka na Was znakomicie wyposażona baza wypoczynkowa, gdzie odprężycie się podziwiając charakterystyczne drewniane budownictwo. Nie brakuje tutaj także restauracji, dyskotek, sklepów, a znajdzie się nawet kino.
Jeżeli przekonaliście się już do Val D’Allos, ale nie chcecie czekać do zimy, mamy dla Was świetny pomysł. Jedźcie dzisiaj! Niech będzie, może nie dzisiaj, ale jutro! Nie brakuje tam bowiem także atrakcji letnich – do zwiedzenia jest Park Narodowy Mercantour, do którego co roku przybywa ponad 800 000 turystów. Jest także niesamowite jezioro Allos, które pozostaje najwyżej położonym jeziorem w Europie. A pomyśleć, że my byliśmy pod wrażeniem polskiego Morskiego Oka…
Val D’Allos to jednak utopijna niemal kraina dla narciarzy, którą szczerze i gorąco polecamy. Liczność zimowych atrakcji, stoków, tras, możliwości w tym rejonie przekracza granice Waszej wyobraźni, ale o tym musicie przekonać się sami.